Strategia Marketing

Boisz się konkurencji? To Cię teraz dobije…

Dariusz Puzyrkiewicz

Wielu przedsiębiorców myśli sobie tak: gdyby nie konkurencja, szło by mi znacznie lepiej. Albo tak: pojawi się ktoś wielki i mnie zmiecie cenami.

Potwierdzają to fakty. Gdy klient widzi, że to samo może mieć taniej, nie waha się ani chwili, więc tańsza konkurencja faktycznie ma wpływ na biznes.

A jednak nie ma większego błędu niż myślenie o konkurencji jako o przeszkodzie w rozwoju firmy. Bo szykuje się coś, co w takiej sytuacji uniemożliwiłoby rozwój milionów firm.

Sztuczna Rewolucja

Ciekawe jest to, że konkurencją najczęściej nazywamy firmy, które oferują podobne produkty taniej, niż my. Też tak masz? Firmy oferujące podobne produkty lub usługi drożej, to już nie jest konkurencja. Interesujące.

Takie podejście do konkurencji świadczy o jednym - wszyscy skupiamy się na cenie. To cena jest wyznacznikiem "konkurencyjności" zarówno dla klientów, jak i przedsiębiorców. To jakaś obsesja!

Jeśli więc obawiasz się, że ktoś skradnie ceną Twoich klientów, to uważaj. Ten "ktoś" już nadszedł, choć może tego jeszcze nie dostrzegasz.

Mówię o tak zwanej "Sztucznej Inteligencji" (SI). To nowa rewolucja przemysłowa, która będzie miała wpływ na każdą dziedzinę życia i biznesu. Już ma, a to dopiero początek.

Dlaczego o SI piszę w kontekście konkurencji? Dzięki współczesnym algorytmom i technice każdy produkt i usługa mogą być wykonane taniej, szybciej i lepiej. To przełom, bo do tej pory z tych trzech cech można było wybrać tylko dwie: taniej i szybciej, ale nie lepiej; taniej i lepiej, ale nie szybciej; szybciej i lepiej, ale nie taniej - i koniec. A dzięki SI spełniło się marzenie klientów - wszystko mogą mieć taniej, szybciej i lepiej!

Co więc zrobisz, gdy na Twój rynek wskoczy firma posługująca się SI i przebije Cię pod kątem szybkości, jakości i ceny? Ci, którzy do tej pory byli konkurencją, też muszą się bać. Chyba, że…

Czy rzeczywiście zagraża Ci aż taka konkurencja?

Nie… skądże, możesz spać spokojnie, nic się nie dzieje…

Wiesz, że sobie żartuję? Ale wielu właścicieli firm nie przejmuje się nadchodzącą rewolucją. Po części dlatego, że czuje na sobie oddech "ludzkiej" konkurencji, a po części bagatelizuje zagrożenie.

Pomyśl, jeśli dziś obawiasz się kogoś, kto może zaoferować podobne produkty taniej, szybciej lub w wyższej jakości, to jak bardzo powinna Cię przerażać kumulacja tych trzech cech?

Ale zanim to nastąpi, trzeba dotrwać do tego momentu, prawda? Nie ma sensu martwić się czymś, co może nastąpić w przyszłości, gdy mamy do rozwiązania dzisiejszy problem z konkurencją.

Powiem tak: w ogóle nie musisz się martwić. Serio. Mam dla Ciebie coś, co raz na zawsze usunie zmartwienia. Co więcej, rozwiązuje też automatycznie przyszły problem "sztucznej konkurencji".

Jeśli w swoim biznesie zastosujesz 3 proste zasady, przetrwasz obecne i przyszłe problemy z konkurencją. Mówimy o nich w bezpłatnym (0 zł) poradniku, który dziś możesz pobrać, podając swój adres e-mail na dole.

Wróćmy do walki z SI. Rodzi się proste pytanie: czy jest sens prowadzić biznes, gdy w każdej chwili ktoś może zaoferować coś podobnego taniej, szybciej i w lepszej jakości?

Pozwól, że dam Ci przykład z mojego podwórka.

Jak może wiesz, żyję z pisania tekstów. To tak zwana branża kreatywna, czyli nic mi nie powinno zagrażać. A jednak…

Już dziś w ukryciu "maszyny" piszą teksty. Dlaczego w ukryciu? Bo świat nie jest gotowy na tę rewolucję. Ale już teraz istnieje oprogramowanie, które tworzy teksty, zdobywające większą liczbę "lajków", kliknięć i pieniędzy, niż te, pisane przez człowieka.

Jak to się dzieje? Otóż specjalnie przygotowane oprogramowanie analizuje miliony tekstów. Tak, miliony, bo na tym opiera się skuteczność SI, na analizie ogromnej ilości danych. Na tej podstawie SI tworzy model, a na podstawie modelu komponuje tekst. Dla obeznanych w temacie dodam, że tekst przechodzi tak zwany Test Turinga - nie da się go odróżnić od pisanego przez człowieka.

Więc wydaje się, że maszyny odbiorą mi pracę? I tysiącom innych copywriterów? A skoro podbiją dziedzinę "kreatywną", to mogą zdominować wszystkie inne?

Otóż nie.

Siła uczenia maszynowego jest jednocześnie największą słabością. Bo SI potrzebuje dużej ilości wiarygodnych danych. A w świecie komputerów znany jest termin GIGO - Garbage In, Garbage Out, czyli po naszemu “śmieci na wejściu, śmieci na wyjściu”.

SI potrafi genialnie wyciągać wnioski. Wbrew nazwie nie jest to "inteligencja", tylko wielki kalkulator. Jeśli podasz mu błędne dane na wejściu, mimo doskonałej kalkulacji, wynik będzie błędny! Dane dla SI muszą być znaczące statystycznie, a to oznacza prostą rzecz: w przypadku zbyt małej ilości danych SI jest bezradna i głupia.

Więc pojawia się pierwsza szansa do konkurowania z SI - okoliczności, gdy brakuje statystycznie wiarygodnych danych. A tak jest, gdy coś startuje i tych danych jeszcze nie ma. Tu maszyna nigdy nie dorówna człowiekowi.

Gdy więc zastanawiałem się, czy nie rzucić swojej roboty, teraz gdy jeszcze mogę zacząć coś nowego, uświadomiłem sobie coś ważnego. Im więcej o tym myślę, tym większą widzę przewagę ludzi nad algorytmami. To tak naprawdę szansa na budowanie nowoczesnej przewagi konkurencyjnej, która będzie tym większa, im lepsze będą algorytmy.

Im dłużej o tym myślę, tym mam większą chęć pokazania gestu Kozakiewicza tym wszystkim sztucznym inteligencjom. A przy okazji konkurencji, bo nie mają szans.

Skąd ten nagły optymizm?

Z Nowej Zelandii.

386 000 słów po francusku to za mało, by mówić w tym języku

Nigel Richards został mistrzem Scrabble w języku francuskim, mimo że nie potrafi się w tym języku porozumiewać! Po prostu nauczył się słów na pamięć i nimi sprawnie żongluje. Jest też mistrzem świata w Scrabble po angielsku, ale dla nas ważny jest fenomen francuskiego.

Dlaczego piszę o Nigelu? Bo to ilustracja tego, co może "sztuczna inteligencja". Operować ogromnymi ilościami danych i pozostać na poziomie inteligencji ameby. SI może tylko kompilować dane, wyciągać z nich wnioski i przewidywać niewiadome.

Czyli w naszym kontekście konkurencyjności - działa szybciej, taniej (nie płacisz za nią ZUS-u) i dokładniej (lepiej). Ale nic więcej. To za mało, by konkurować z przedsiębiorcą, który wie, jak konkurować z głową.

Przerażający przykład z mojej branży, gdzie algorytm pisze szybciej, taniej (ach, ten ZUS i inne daniny) oraz "lepiej", na szczęście nie ma nic wspólnego z kreatywnością, bo maszyny nie są w stanie dać nic "od siebie".

Nigdy nie kop kangura

Są trzy obszary, w których SI nie ma żadnych szans z człowiekiem.

  1. Kreatywność
  2. Strategiczne myślenie (nie algorytmiczne)
  3. Tam, gdzie oczekuje się empatii

Większość dzisiejszych zawodów bezpowrotnie zniknie w perspektywie kilkudziesięciu lat. Wszystkie te, gdzie "maszyny" są w stanie pracować szybciej, taniej i dokładniej (lepiej). Jest taka zasada - nigdy nie kop kangura, bo jest w tym znacznie lepszy od Ciebie. By wygrać z konkurencją, musisz przyjąć "Strategię Dawida", o której mówimy we wspomnianym wyżej bezpłatnym (0 zł) kursie.

Spójrz na tę listę jeszcze raz. To są dziedziny, w których SI zawsze przegra z człowiekiem. Przewaga w przyszłości nie będzie polegała na robieniu czegoś szybciej, taniej i lepiej! Bo tu nawet dzisiejsza konkurencja może Cię szybko zostawić w tyle. Potrzebne są śmiałe kroki do transformacji firmy, by nie zmiotła jej konkurencja.

Najlepsze jest to, że już dziś możesz zacząć budować swoją prawdziwą przewagę, przekraczającą tradycyjne: taniej, szybciej, lepiej.

Są 3 główne wskazówki, jakie wyznaczają dziś rodzaj tych działań. Co ciekawe, nie trzeba wcale zwiększać wydatków w firmie, by zacząć działać po nowemu. Największą przeszkodą jest mentalność przedsiębiorcy, zwłaszcza polskiego.

Jeśli jesteś osobą otwartą na nowe sposoby budowania przewagi konkurencyjnej, które sprawdzą się dziś i w przyszłości - zapraszam do pobrania tego bezpłatnego (0 zł) poradnika:

Jak sprzedawać więcej,
gdy konkurencja zaniża ceny



Pobierz minikurs „Jak sprzedawać więcej, gdy konkurencja zaniża ceny” i odkryj m.in.:

  • 3 sprytne sposoby, by sobie poradzić, gdy pojawia się mocny konkurent zaniżający ceny;
  • czego NIGDY nie powinieneś robić, jeśli chcesz zwiększyć sprzedaż;
  • sekretną strategię, dzięki której klient bez wahania wybierze droższy produkt.

jsw-form-b

Pobierając materiały, wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera i informacji handlowych od Coraz Lepszej Firmy.
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Dariusz Puzyrkiewicz

Copywriter z 13-letnim doświadczeniem, a w sprzedaży od ponad 20 lat. Prowadzi warsztaty i szkolenia z copywritingu. Zobacz więcej: www.dynanet.pl.