A więc mówisz, że chciałbyś dowiedzieć się czegoś na temat przywództwa? Że szukasz sposobu na to, aby Twój zespół był prowadzony „lepiej”, „mądrzej”, po prostu „bardziej”? I że myślisz o rozwoju swoich kompetencji liderskich, ale nie wiesz do końca, od czego zacząć?
Pozwól, że polecę Ci książkę Leadershift. Przemiana przywództwa, czyli 11 kroków, które musi przejść każdy lider. Coś mi mówi, że to odpowiedź na Twoje oczekiwania.
Przeczytaj, a zrozumiesz lepiej:
- czym właściwie jest leadershift,
- przez jakie zmiany powinien przejść każdy lider,
- dlaczego liderzy powinni przechodzić przez zmiany i...
- …czy w ogóle warto zainteresować się książką Johna C. Maxwella.
Świat się zmienia.
Żyjemy szybciej, sięgamy wyżej, chcemy więcej – i w życiu prywatnym, i w pracy. Chcąc nie chcąc, każdy z nas musi dopasować się do nowych kanonów i przejść przez swoją własną ścieżkę prowadzącą do zmiany… Zwłaszcza liderzy.
I o tym właśnie jest książka Johna C. Maxwella (który – notabene – ma na swoim koncie już kilka bestsellerów poświęconych zarządzaniu). To piękna i pełna życiowych przykładów opowieść o 11 etapach ewolucji przywództwa (nie mylić z zarządzaniem!), które powinien przejść każdy, kto chciałby zostać liderem z krwi i kości. Takim, który poruszy tłumy i porwie je ze sobą na szczyt.
Porozmawiajmy o nich.
Czym jest leadershift?
Zanim przejdziemy do konkretnych zmian, o których pisze Maxwell, chciałabym na krótką chwilę pochylić się nad samym pojęciem leadershift. Tak po prostu, żebyśmy zaczęli tę podróż w tym samym miejscu.
I nie bez powodu użyłam w tym miejscu słowa „podróż” – bo leadershift, o którym mówi Maxwell, to nic innego jak proces zmian w zarządzaniu sobą i ludźmi, przez który PRZECHODZI lider. Pojęcie jest więc ściśle związane z ruchem, ewolucją i przystosowaniem się do zmieniających się czynników zewnętrznych (na przykład oczekiwań pracowników).
Tyle w teorii.
A w praktyce myślisz sobie pewnie: „no dobra, ale po co właściwie mam przechodzić przez cały ten proces?”. Pozwól, że w tym temacie oddam na chwilę głos samemu autorowi.
„Dobrzy liderzy przystosowują się. Zmieniają się. Nie pozostają niezmienni, ponieważ wiedzą, że świat wokół nich nie jest niezmienny. To zawsze było prawdą, ale nigdy nie było bardziej oczywiste niż dzisiaj. I nigdy zdolność do szybkiej zmiany nie była ważniejsza”.
Mówiąc najprościej – leadershift to coś, czego potrzebujesz, jeśli chcesz być przywódcą na miarę XXI wieku... Inspirującym, dodającym skrzydeł i nastawionym na ludzi.
Już tłumaczę, jak nim zostać.
11 kroków, które musi przejść każdy lider
Według Johna C. Maxwella, ścieżka prowadząca do mety z napisem „świetny przywódca” składa się z 11 części przypominających trochę rytuały przejścia:
- od solisty do dyrygenta,
- od celów do wzrostu,
- od korzyści do ceny wartości,
- od uszczęśliwiania ludzi do stawiania przed nimi wyzwań,
- od utrzymywania do stwarzania,
- od wspinania się po drabinie do budowania drabiny,
- od kierowania do łączności,
- od jednolitości do różnorodności zespołu,
- od władzy pozycyjnej do autorytetu moralnego,
- od lidera wyszkolonego do lidera transformacyjnego,
- od kariery do powołania.
Gdybym miała podsumować je wszystkie w jednym zdaniu, powiedziałabym, że w przywództwie według Maxwella chodzi o tworzenie przestrzeni do rozwoju i samodzielności pracowników. Ale po co streszczać ponad 240 stron książki w jednym zdaniu, jeśli można wyciągnąć z niej kilka najważniejszych lekcji, prawda?
I właśnie dlatego mam dla Ciebie 3 lekcje, które sama wyniosłam z lektury Leadershift.
Buduj drabinę zamiast się po niej wspinać
Myśląc o roli managera w organizacji, wielu z nas przychodzi do głowy obraz ambitnego przywódcy, który zastanawia się na każdym kroku, jak wysoko może jeszcze zajść na drabinie kariery.
Maxwell ma w tej materii zupełnie inne poglądy:
„[…] w życiu chodzi o więcej niż wspinanie się na szczyt. Zamiast ograniczać się do starań o osobisty sukces mogę pomagać innym. […]
W tej przemianie chodzi o to, by przestać być wytwórcą na własne potrzeby, a zacząć wyposażać innych. To przemiana, w której nasza matematyka przywództwa przestaje opierać się na dodawaniu, a zaczyna opierać się na mnożeniu.
Przemiana, w której przestajemy samotnie wspinać się na szczyt własnej drabiny, by podziwiać widoki i machać ludziom na dole, a zaczynamy obserwować, jak inni wspinają się na szczyty własnych drabin, i rozkoszować się wspólnym podziwianiem widoku”.
Mówiąc najprościej – nie idź sam na szczyt. Weź ze sobą swój zespół, a już wkrótce będziesz zarządzał grupą wybitnych specjalistów, którzy w dodatku będą szanowali siebie nawzajem. Bo w grupie siła.
O właśnie, grupa.
Buduj poczucie wspólnoty
Maxwell w swojej książce podkreśla też rolę, jaką odgrywa poczucie wspólnoty we wspólnym budowaniu sukcesu – i rolę lidera w rozwijaniu tego poczucia. Właśnie dlatego druga lekcja, którą wyniosłam z lektury Leadershift, wiąże się właśnie z umacnianiem więzi łączących pracowników i poprawą komunikacji między nimi… Ale pozwól, że po raz kolejny oddam głos autorowi.
„Przemiana od kierowania do nawiązywania łączności jest jedną z najbardziej wartościowych przemian, jakich możesz dokonać jako lider. Gdy jako lider skupiasz się na kierowaniu, to jest tak, jakbyś budował most dla wszystkich, ale pozwalał na ruch tylko w jednym kierunku. Kiedy natomiast dbasz o łączność, droga jest dwukierunkowa. I z tego powodu wszystko staje się lepsze.
Lepsze są nie tylko relacje, ale również pomysły, ponieważ idee płyną w obu kierunkach. Ludzie lepiej razem pracują i zespół staje się silniejszy”.
A silny zespół to silna firma – taka, w której praca wynika z poczucia misji. I ta kwestia jest trzecią lekcją, którą chcę się dziś z Tobą podzielić.
Buduj poczucie misji
Bo widzisz, John C. Maxwell jest głęboko przekonany, że u źródeł dobrego przywództwa leży POWOŁANIE. Zarządzanie ludźmi nie jest według niego formą pracy ani budowania kariery… Ono jest wypełnianiem życiowej misji, której owocem jest zmiana ludzi dookoła Ciebie. Zresztą, nie tylko ona, bo przecież:
„Odnalezienie własnego powołania jest jak odnalezienie odpowiedzi na pytanie dlaczego – powodu swojego istnienia i celu życia. Gdy to zrobisz, wszystko się zmieni […]”.
Czyli warto. ;)
Zrób 11 kroków
Zaglądając do książki Leadershift. Przemiana przywództwa, czyli 11 kroków, które musi przejść każdy lider, sięgasz po zbiór wyjątkowych lekcji zarządzania – zarówno zespołem, jak i sobą samym.
To lektura obowiązkowa dla tych, którzy przewodzą lub dopiero nieśmiało o tym marzą. Dla tych, którzy chcą lepiej zrozumieć dynamikę działania grupy i zmieniać ją w swojej firmie na lepsze. I dla tych, którzy po prostu chcą zrozumieć innych ludzi.
Mam nadzieję, że wyniesiesz z niej swoje własne lekcje i własną drogę, jaką chciałbyś przejść, aby dotrzeć do mety z napisem „świetny przywódca”.
Daj znać w komentarzu, jak Ci poszło.
O autorze:
John C. Maxwell zajmuje pierwszą pozycję na liście bestsellerowych autorów „New York Timesa”. Jest pisarzem, coachem i mówcą, który sprzedał ponad 30 milionów egzemplarzy książek w 50 językach. Został uznany przez American Management Association (Amerykańskie Stowarzyszenie Zarządzania) za numer 1 wśród liderów biznesu, a przez serwis „Business Insider” i magazyn „Inc.” za najbardziej wpływowego na świecie eksperta w dziedzinie przywództwa. Jego organizacje: John Maxwell Company, John Maxwell Team, EQUIP i John Maxwell Leadership Foundation wyszkoliły miliony liderów na całym świecie.
Chcesz wejść na wyższy poziom? Pobierz listę 52 książek biznesowych
na 52 tygodnie roku
Co zyskasz:
- spokój – przestaniesz się zastanawiać, co czytać,
- prestiż – dołączysz do przedsiębiorców, którzy chcą rozwijać swój biznes,
- pewność – znajdziesz w tych książkach porady, które można wykorzystać w polskich realiach małej firmy, a nie w oderwanych od rzeczywistości światowych korporacjach.
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Paulina Pietrzak-Jaworska
Specjalistka w dziedzinie content marketingu i mediów społecznościowych, która w "wolnej chwili" znajduje jeszcze czas na projektowanie graficzne i tłumaczenia. Pasjonuje się podróżami, językami obcymi i ogrodnictwem. Czasem lubi pobiegać lub zmalować coś fajnego (dosłownie i w przenośni).
