Firma stała się Twoim więzieniem?
Praca w pracy, praca w domu, praca w drodze do pracy. A kiedy nadchodzi wyczekiwany sen, w nim też jest praca, o ile w ogóle znajdzie się czas na sen.
W przypadku Adama, młodego właściciela firmy konsultingowej, jest dokładnie tak samo. Zaczął się wzdrygać na dźwięk telefonu. A maile? Jeszcze dobrze nie odpowie na jednego, wpływa kolejny. Do tego niekończące się pytania i sprawy na cito. Skakanie pomiędzy różnymi tematami – awaria serwera, kontrola z urzędu skarbowego, problem z klientem.
No i pracownicy… Nic nie potrafią sami zrobić, we wszystkim trzeba im pomagać. Jakby ktoś im założył blokadę na myślenie!
Wycieńczony wraca do domu. Chciałby w końcu mieć święty spokój. A tam?
– Jaśnie pan nas zaszczycił… No proszę… – wita go żona.
Adam już wie, że zaraz zacznie się jazda.
– Co Ty sobie wyobrażasz?! To hotel czy dom?! Jak tak bardzo chcesz pracować, to może zamieszkaj w biurze! Pamiętasz, że masz rodzinę, czy już zapomniałeś?!!! – wykrzykuje.
Nawet nie chce mu się odpowiadać. W końcu żona przestanie wrzeszczeć. Dosyć się naużerał w pracy.
Nikt nie rozumie, że staje na rzęsach, żeby zapewnić rodzinie godny byt. Chciałby mieć dla nich więcej czasu, ale ciągle jest tak samo. Ilekroć próbuje, wali głową w mur.
Adam jest więźniem swojej własnej firmy...
…a przecież zakładał ją po to, aby zyskać wolność…
A jak jest z Tobą? Czy też masz podobne kłopoty?
Okazuje się, że często za uwięzienie w firmowej pułapce odpowiada jeden poważny problem…
Twój podły oprawca
Sprawdź, czy ta sytuacja wygląda znajomo:
Siadasz do dokończenia kosztorysu dla klienta. Musisz to dziś zrobić. Jeszcze dobrze nie zacząłeś, a już wpada pracownik z jednym szybkim pytaniem. Chcesz, żeby przyszedł później, ale nalega. Obiecuje, że zajmie tylko 2 minuty. Zgadzasz się – i co?
Z jednego pytania wychodzi kilka, z 2 minut 20. No dobra… Trudno. Wracasz do zadania. Gdzie skończyłeś? O czym pisałeś? Otwarty Excel i pustka w głowie. No nic. Zaczniesz od początku.
Mija 5 minut i ze skupienia wybudza Cię dźwięk telefonu. Już wiesz, że dziś też nie wyjdziesz o czasie. To ważny klient, odbierasz…
Za tym wszystkim stoi jeden podły winowajca… DEKONCENTRACJA.
Choć często przedsiębiorcy nie zdają sobie z tego sprawy, sabotują własną firmę, wykonując kilka rzeczy naraz, przez co produktywność ich pracy spada nawet o 40%.
Pamiętaj – to, że pracujesz więcej, wcale nie znaczy, że jesteś bardziej produktywny. Wręcz przeciwnie.
Statystyki pokazują, że u osób, które pracują ponad 55 godzin tygodniowo, znacznie spada produktywność pracy. Co więcej, rośnie ilość popełnianych błędów, które w rezultacie znowu angażują czas. To takie błędne koło.
Ponad połowa przedsiębiorców pracuje ponad normę. A jak jest z Tobą?
Masz czas dla siebie? Dla rodziny? Przyjaciół? Czy może praca zdominowała wszystkie dziedziny Twojego życia?
Możesz przestać być więźniem ograniczonego czasu. Możesz przestać być więźniem w swojej firmie. Chcesz?
To na początku pokażę Ci, jakie są źródła rozproszenia uwagi. Opisał je światowej sławy ekspert w dziedzinie inżynierii behawioralnej Nir Eyal w książce Nierozpraszalni. Jak panować nad uwagą i decydować o swoim życiu.
Za chwilę dowiesz się, dlaczego wciąż nie masz czasu, chociaż jesteś coraz bardziej zajęty…
Więzy dekoncentracji – co kradnie Twoją uwagę?
Bodźce atakują Cię z każdej strony i próbują skraść Twoją uwagę. A technologia, która miała przecież pomagać w pracy, utrudnia wykonywanie zadań.
Nic w tym dziwnego – nad jej uzależniającym wpływem czuwają w końcu najlepsi na świecie specjaliści od ludzkich umysłów.
Oto kilka przykładów technologicznych złodziei Twojej uwagi w pracy:
- skrzynka mailowa,
- firmowe czaty grupowe,
- media społecznościowe,
- aplikacje,
- telefon,
- pulpit,
- artykuły online.
Zewnętrzne bodźce niejednokrotnie odrywają od zamierzonych zadań. Wyobraź sobie, że przygotowujesz zestawienie w pracy, a telefon leży obok. Widzisz, jak się podświetla, i czujesz niemal nieustającą wibrację na biurku. Zerkniesz na niego czy dokończysz raport?
Nie obwiniaj się zbytnio, tracąc czas w ten sposób. W końcu to natura. Bodziec → Reakcja.
Wyniki badań opublikowane w czasopiśmie Journal of Experimental Psychology: Human Perception and Performance pokazały, że samo usłyszenie powiadomienia ze smartfona jest w takim samym stopniu dekoncentrujące, jak odpisanie na wiadomość lub odebranie telefonu.
A kojarzysz zjawisko mailowego ping-ponga? Pyk-pyk, pyk-pyk, pyk-pyk… Mail za mail. Odpowiadasz, a one ciągle wpływają. A przecież odpowiadasz po to, żeby mieć je z głowy. Prawda jest taka, że im więcej maili odczytasz i na nie od razu odpowiesz, tym więcej otrzymasz.
No i media społecznościowe. Ile tam się dzieje! Powiadomienia plumkają non stop. Tylko zerkniesz, co tam nowego... I scrollowaniu nie ma końca. Ani się obejrzysz, a właśnie uciekło Ci kilkanaście minut w najlepszym wypadku…
Po chwili wyskakuje powiadomienie z firmowego czatu z zapytaniem od pracownika odnośnie do korekty faktur dla klienta. Szybko odpisujesz, a później jeszcze tylko chwila gadki szmatki.
Nie no, poważnie, to już koniec! Do pracy!
Plum… Aplikacja z wiadomościami. Pewnie wydarzyło się coś ważnego...
Rozpraszacze sprawiają, że często dręczy nas paląca potrzeba nadrobienia straconego na nie czasu, a to przekłada się bezpośrednio na podwyższony poziom stresu i frustracji. O błędach chyba nie trzeba nawet wspominać.
Nie daj sobą sterować, nawet jeśli stajesz do boju z własną naturą. Przejmij kontrolę. Uda Ci się, jeśli poznasz głębsze przyczyny tego zjawiska.
Nie uwierzysz, ale okazuje się, że tak naprawdę…
Problem płynie ze środka
Otóż dekoncentracja płynie ze środka. Jest to sposób na radzenie sobie z bólem chcenia, bo przecież chcesz być ze wszystkim na bieżąco, chcesz wywiązywać się z obowiązków, chcesz, by Cię ceniono.
Ale im bardziej próbujesz panować nad wszystkim naraz bez konkretnego planu, tym bardziej tracisz kontrolę.
Jeśli nie poznasz wewnętrznych przyczyn Twoich zachowań, staniesz się więźniem swoich własnych ucieczek i nieustannie będziesz marnował czas na poszukiwanie zapychaczy Twojej uwagi.
Oto przyczyny odpowiedzialne za dekoncentrację:
- brak poczucia kontroli nad wykonywaną pracą,
- nagrody nieadekwatne do podjętych starań,
- zbyt wysokie oczekiwania w połączeniu z miernymi rezultatami,
- ciągła presja na dostępność,
- zła organizacja pracy,
- negatywne nastawienie.
Wiadomo, że jeśli wciąż będziesz robił to samo, nic się nie zmieni. A gdybyś tak znalazł sprytny pomysł, by raz na zawsze rozprawić się z tym problemem?
Jak skutecznie pokonać dekoncentrację?
Wyobraź sobie, że w pracy nic Cię nie rozprasza. Pracownicy nie zawracają Ci głowy byle pierdołami, telefony nie dzwonią, maile nie przychodzą. Jesteś tylko Ty i to, co zaplanowałeś.
Wychodzisz z pracy jak etatowiec. a po pracy nic Cię nie obchodzi!
To jest dopiero życie!
Wielu przedsiębiorców marzy o tym, żeby choćby obejrzeć serial wieczorem i zwyczajnie się wyluzować. Znasz to uczucie?
Co zrobiłbyś z tym wolnym czasem? Czy jest coś, o czym od dawna marzysz?
Dobra wiadomość jest taka, że możesz to mieć! I to OD ZARAZ!
Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak może zmienić się Twoje życie, gdy tylko zastosujesz się do kilku kluczowych wskazówek…
Pamiętasz historię Adama?
Jego problemy się skończyły, bo znalazł sposób na nierozpraszalność.
W końcu może sobie pozwolić na pracę w godzinach, które rzeczywiście zaplanował. Jego praca wreszcie ma sens.
Pracownicy stali się dla niego bardziej życzliwi. Klienci zaczęli go polecać. Ba! Ostatnio nawet dostał w dowód wdzięczności 25-letnią whisky.
Po pracy nie ślęczy nad laptopem, tylko gra w planszówki z córkami i żoną. Do tego udaje mu się wyrwać na jego ulubione zloty samochodowych klasyków nocą.
Ty też przestaniesz być więźniem własnej firmy, ciągłego niedoczasu!
Jesteś już na dobrej drodze, a od krótszej i efektywniejszej pracy dzieli Cię tylko krok.
Poznałeś przyczyny, które sprawiają, że tracisz czas. Teraz czas na rozwiązanie, które Cię zachwyci! :)
Możesz być wolny! I to jeszcze dziś. Wystarczy zapanować nad dekoncentracją, a jest to absurdalnie proste, jeśli się wie jak.
Żeby było Ci jeszcze łatwiej, przygotowaliśmy dla Ciebie specjalny prezent, który pomoże Ci odzyskać czas, uwolni Cię od przytłoczenia zadaniami i zmieni Twoją pracę w nieziemsko produktywną.
To gotowa recepta na NIEROZPRASZALNOŚĆ, która da Ci wolność.
Pobierz sprawdzone przez nas i naszych klientów rozwiązania i dołącz do grona wolnych przedsiębiorców!
Nie strać tej szansy! Druga taka może się długo nie powtórzyć!
Recepta na NIEROZPRASZALNOŚĆ
dzięki której odzyskasz kontrolę
nad czasem i uwagą
Nie strać swojej szansy i zyskaj:
- 8 sprawdzonych sposobów na nieziemsko produktywną pracę,
- instrukcję panowania nad uwagą,
- zestaw niezawodnych rozwiązań na efektywną organizację pracy stosowany przez miliarderów.
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Agata Szkutnik
Pasjonatka ekonomii behawioralnej i ludzkiego umysłu, doktorantka Wydziału Ekonomicznego UMCS. Po 8 latach pracy w branży bankowo-ubezpieczeniowej w dużych korporacjach postanowiła pójść za głosem serca i zamienić pasję w pracę.
Uważa, że stale jest coś do odkrycia, dlatego często podąża tropem ludzkich motywacji. Uwielbia eksperymentować i szukać nowych, skuteczniejszych rozwiązań.
Gdy tylko ma czas, wchodzi na wulkany, przemierza górskie szlaki, tarasy ryżowe lub spaceruje na łonie natury.