Przedsiębiorca. Żołnierz. Góral.
Wolał narazić się na utratę pracy, niż złamać dane słowo.
Wolał zginąć, skacząc ze spadochronem, niż stchórzyć i nie wyskoczyć.
Wolał walczyć o swoją firmę, niż załamać ręce i patrzeć, jak odchodzą klienci i pracownicy.
Zawsze powtarzamy, że Przedsiębiorcy to ludzie o niespotykanym harcie ducha, ale Dariusz Tylka… Zresztą obejrzyj wideo i sam zobacz.
Co Cię czeka?
Firma Dariusza Tylki była w 2015 roku na granicy rentowności. Zmienił wtedy jej nazwę na Storm Gray Unit i wymyślił nowe rozwiązania dla klientów.
Na skostniały rynek, gdzie porządku na placu budowy pilnowali emeryci, on wprowadził nowoczesne kamery i sztuczną inteligencję, które z powodzeniem zastępowały stróżów.
Jednak konkurencja nie spała. W ciągu kilku lat agencje ochrony zaczęły stawiać na coraz lepsze kamery i systemy alarmowe. Było coraz trudniej. Dariusz Tylka nie wiedział, jak budować firmę, żeby przynosiła większe zysk.
„To były ciemne dni. Byłem na granicy załamania – fizycznie, tak. Miałem ciemny okres. Absolutnie nie miałem pomysłu. Nic się nie zapinało. Długi powstawały. Klienci byli, a potem przechodzili do konkurencji. Pracownicy byli i odchodzili. Wiedziałem, że z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Byliśmy na równi pochyłej…
Zaczęło się od weekendów z whisky. Potem była wódka – codziennie. W najgorszym momencie miałem pomysły typu: konkretne ubezpieczenie i filar na drodze. Coraz Lepsza Firma, która nagle się pojawiła, praktycznie uratowała mi wtedy życie”.
W tamtym dramatycznym momencie po raz kolejny dał o sobie znać twardy charakter Dariusza Tylki.
Ten góral hołdujący żelaznym zasadom, żołnierz walczący w Bośni i Iraku, postanowił, że się nie podda i…
…skorzystał z pomocy.
„Stwierdziłem, że kupię to szkolenie za 97 złotych. Gdyby nie krok po kroku szkolenia Pawła, pierwsze rozmowy z Kamilą Młodzianko i nawet moja arogancka postawa, że jak mi się to nie uda, to Paweł mi musi oddać kasę…
Te szkolenia miały sens, ten 24-miesięczny Program Rozwoju naprawdę zaczął fizycznie działać. Ja w ogóle zrozumiałem pierwszy raz, usłyszałem o systemowym podejściu do sprzedaży, podejściu do zarządzania, do strategii. Absolutnie nowe rzeczy.”
A jak kończy się ta historia?
Sam się przekonaj. No dobrze, mały spoiler…
Zaczynając kilka lat temu szkolenia w Coraz Lepszej Firmie, Dariusz Tylka miał w swojej firmie obroty na poziomie 1,5 miliona złotych.
„Na dzień dzisiejszy, po 3 latach intensywnej pracy z CLF-em, i oczywiście dzięki wkładowi całej ekipy z SGU, jesteśmy na poziomie 16 milionów obrotu i 3 milionów zysku”.
Niesamowite!
Poznaj Dariusza Tylkę – Coraz Lepszego Przedsiębiorcę. Odkryj kulisy budowania jego biznesu.
PS
Trudno się powstrzymać i nie zdradzić, że w tym reportażu Michała Bugno jest i pilnowanie owiec, i pilnowanie… arabskiej księżniczki. Co za historia!
PS 2
Chcesz skorzystać ze szkoleń, w których brał udział Dariusz Tylka? Kliknij w link poniżej i umówmy się na niezobowiązującą rozmowę o Programie Rozwoju.
Sprawdź, jak możemy Ci pomóc, dzięki Programowi Rozwoju >>
Martyna Kosienkowska
Redaktor bloga Coraz Lepszej Firmy. Wcześniej redaktor prowadzący w wydawnictwach biznesowo-marketingowym i medycznym. Prowadziła kilka blogów internetowych, m.in. o e-handlu i zdrowiu. Współpracowała z wydawnictwami uniwersyteckimi, dbając o wysoki poziom językowy książek.
Michał Bugno
Przez 15 lat pracował jako dziennikarz sportowy – najpierw w Wirtualnej Polsce, a później w telewizji Polsat Sport. Jako reporter obsługiwał liczne wydarzenia najwyższej rangi, m.in. w piłce nożnej, sportach walki i sportach zimowych. Był korespondentem podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu w 2018 roku. Przez 5 lat prowadził cykl wywiadów wideo „Sektor Gości” ze sportowcami. Obecnie realizuje projekty wideo w Coraz Lepszej Firmie. W wolnym czasie lubi żyć aktywnie – biegać, jeździć na rowerze lub na nartach i zdobywać górskie szczyty.
