Moja ściana na Facebooku ocieka ostatnio lukrowanymi historiami o ludziach, którzy rzucili pracę w korpo i ruszyli w nieznane rozkręcać własny biznes. Tak po prostu spakowali swoje samoprzylepne karteczki, rzucili zdziwionemu szefowi krótkie „sayonara!” i ruszyli w stronę zachodzącego słońca. I w sumie nic dziwnego – przecież w głowie każdego z nas prędzej czy później budzi się marzenie o zrobieniu czegoś szalonego. Czegoś, co pobudzi wyobraźnię milionów ludzi i być może zainspiruje przy okazji jakiegoś amerykańskiego filmowca.
I wiesz co?
Niektórym to się udaje.
Przeczytaj, a zrozumiesz lepiej:
- jak zrobić interes na dinozaurach,
- jak eBay sprawił, że Kopciuszek zamienił się w księżniczkę,
- jak człowiek, który zaczynał od sprzedaży płyt z okna samochodu, zarobił miliard dolarów.
Dziś opowiem Ci 4 krótkie historie: Clive’a Palmera, Sophii Amoruso, Jaya-Z i… jeszcze kogoś. Jedna z nich nauczy Cię wytrwałości, inna otworzy głowę na szalone rozwiązania, jeszcze inna – pokaże, że czasem warto spojrzeć poza horyzont swoich planów. A może nauczysz się jeszcze czegoś?
Bo każdą z nich możesz interpretować na swój sposób. Na początek...
Clive Palmer i jego Jurassic Park 2.0
Wyobraź sobie, że dinozaury nie wymarły.
W drodze po poranne bułki zdarza Ci się mijać stado pterodaktyli, a egzaminy na prawo jazdy uwzględniają lawirowanie wśród olbrzymich kolonii lęgowych. Brzmi co najmniej… egzotycznie?
Nie dla Clive’a Palmera.
Ten ekscentryczny australijski biznesmen tak bardzo chciał przywrócić do życia wielkie gady, że wpadł na pomysł klonowania DNA obecnego w skamielinach. Posunął się nawet do zaawansowanych konsultacji naukowych – w ich efekcie miał powstać pierwszy na świecie „żywy” Park Jurajski, czyli coś na kształt ZOO wypełnionego gatunkami, które już dawno wyginęły. Jak łatwo się domyślić, klonowanie nie jest tak proste (a w 2012 roku było praktycznie niemożliwe), jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka i Clive nie doczekał się pozytywnej odpowiedzi… Ale mimo to dopiął swego – prawie.
Bo w 2013 roku zbudował największy na świecie park z replikami dinozaurów. Przez 2 lata „hodował” na jego terenie ponad 160 plastikowych bestii, ale ze względu na problemy z sąsiadami – jego mechaniczne dinozaury były zbyt głośne dla gości hotelowych zza płotu – ostatecznie zamknął działalność i zajął się polityką.
W przeciwieństwie do... pewnej amerykańskiej bizneswoman.
Sophia Amoruso – złodziejka, która sprzedawała ubrania
Gdybym miała wybrać jedno słowo, które opisałoby życie i karierę założycielki sklepu Nasty Gal, byłoby nim: „niegrzeczna”.
Dosłownie, bo pojawia się w nazwie stworzonej przez nią marki odzieżowej, którą pokochały instagramerki na całym świecie. I w przenośni – bo pani Amoruso ma za sobą wiele historii, które w międzynarodowym Top 10 szalonych biografii mógłbyś śmiało wrzucić gdzieś między Edwardem Snowdenem a Harley Quinn. Ale od początku.
Sophia Amoruso to osoba, która przetrwała wyrzucenie ze szkoły z powodu silnego ADHD, rozwód rodziców, autostopowe przeprowadzki i kilka epizodów z kradzieżami – stojąc po niechlubnej stronie kieszonkowca. I już mogłoby się wydawać, że nie ma dla niej ratunku, a resztę życia spędzi, błąkając się po stanowych więzieniach. Już prawie…
Ale znalazła ratunek na eBayu.
To tam zaczęła swoją przygodę ze sprzedażą ubrań vintage, którą rozkręciła do tego stopnia, że w 2011 roku jej działalność wygenerowała przychód w wysokości 23 milionów dolarów. Później było już z górki – dalszy rozwój marki Nasty Gal, książka, serial na Netfliksie, własna strona internetowa… Gdyby Kopciuszek żył w USA, byłby Sophią.
A gdyby był mężczyzną, nosiłby pseudonim…
Jay-Z – człowiek orkiestra
Bo jak inaczej nazwać kogoś, kto zaczynał karierę, sprzedając swoje płyty z okna samochodu? Kto, jedząc 9 lat temu lunch w towarzystwie Warrena Buffeta, opowiadał o tym, że hip-hop to muzyka, która jeszcze wróci na salony? I kto ze znanego rapera wyewoluował w ciągu kilku lat w człowieka, który trzyma w rękach kilkanaście firm, a w ramionach jedną z najbardziej znanych wokalistek wszechczasów?
Urodzony na Bronksie, wychowany bez ojca, biorący udział w strzelaninach… Nic nie zapowiadało, że kiedykolwiek odniesie sukces. Oprócz matki wierzyła w niego jedynie nauczycielka. Ale to wystarczyło, aby mały Shawn Corey Carter postanowił zostać kimś, za kogo uważały go 2 najważniejsze wówczas kobiety w jego życiu. Zaczął od muzyki – swojej największej pasji – a dziś...
Dziś sam musisz przyznać, że Jay-Z wcale nie ma 99 problemów, o których kiedyś tak ochoczo rapował. A przynajmniej nie są to problemy z biznesem – jego majątek oszacowano w tym roku na zawrotny miliard dolarów. Nic więc dziwnego, że środowisko biznesowe nazywa go „osobą, od której można się uczyć”. Jego historia to najlepszy dowód na to, że świat jest zbudowany na nieskończonych możliwościach.
Zupełnie, jak Twój. Bo widzisz, ostatnim bohaterem jesteś...
Ty
Po co Ci o tym opowiadam?
Bo Twoje życie i kariera też mogą inspirować.
Być może już w tej chwili ktoś Cię wnikliwie obserwuje – rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, pani Halinka z warzywniaka… Mimo że nie masz miliona followersów na Instagramie ani milionów dolarów na koncie. Mimo że zdarza Ci się czasem zawalać noce i weekendy, myśląc o tym, co przyniesie przyszłość. Mimo wszystko.
Bo jesteś na swój sposób wyjątkowy. Więc doceń w końcu to, co robisz i rób to dalej – każdego dnia coraz lepiej, mądrzej i świadomiej. Bo od tego zwykle zaczynają biznesmeni.
No i bohaterowie.
I naprawdę wierzę w to, że zostaniesz którymś z nich.
Pobierz DARMOWY (0 zł) PORADNIK:
„100 pomysłów na duży rozgłos
bez wydawania dużych pieniędzy”
Znajdziesz w nim m.in. odpowiedzi na pytania:
- Tanio, łatwo czy szybko? Czym najłatwiej zrazić do siebie klientów? Odpowiedź Cię zdziwi
- Co działa na klientów znacznie lepiej niż rabaty? (strona 3)
- Jak raz na zawsze zmniejszyć do zera liczbę klientów niezadowolonych z Twoich produktów? (strona 4)
- Kiedy warto przyznać rację awanturującemu się klientowi (nawet gdy to on się myli), by zdobyć dzięki temu więcej nowych klientów? (strona 6)
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Paulina Pietrzak-Jaworska
Specjalistka w dziedzinie content marketingu i mediów społecznościowych, która w "wolnej chwili" znajduje jeszcze czas na projektowanie graficzne i tłumaczenia. Pasjonuje się podróżami, językami obcymi i ogrodnictwem. Czasem lubi pobiegać lub zmalować coś fajnego (dosłownie i w przenośni).