Członkowie brytyjskich sił specjalnych SAS mają reputację najlepszych z najlepszych. Tu nie ma miejsca na przypadek – w ich szeregi trafiają wyłącznie ci najwybitniejsi, absolutnie wszechstronni żołnierze, którzy nigdy nie dają za wygraną. Nieważne, czy chodzi o ryzykowną misję ratunkową gdzieś na drugim krańcu świata, czy o dramatyczne negocjacje z terrorystami w centrum Londynu.
Ale nie tylko.
Ich umiejętności i doświadczenie przydają się też poza poligonem – podczas trudnej rozmowy z bliskimi, chwilę przed podjęciem życiowej decyzji, a nawet w trakcie spotkania z klientem, od którego zależą losy firmy. W jaki sposób?
Tego dowiesz się z książki Odważni wygrywają. Lekcje życia i przywództwa od członków sił specjalnych SAS napisanej przez 4 zawodowych żołnierzy: snajpera, komandosa biorącego udział w morskich operacjach antyterrorystycznych, eksperta od materiałów wybuchowych oraz człowieka, który przeżył „Operację Pewna Śmierć”.
Przyjrzyjmy się temu, co mają do powiedzenia.
Przeczytaj, a zrozumiesz lepiej:
- co wojna może mieć wspólnego z… Twoją pracą,
- czy życie w biurze może być bardziej stresujące od życia w koszarach,
- jak po żołniersku doprowadzić do porządku relacje służbowe i prywatne...
- …i dlaczego ZAWSZE powinieneś umacniać ludzi będących w Twoim otoczeniu.
Zacznę od tego, że do książki podchodziłam z dużą – uwaga, nadchodzi niezamierzona gra słów – rezerwą. Wydawało mi się, że mundurowi niewiele mogą wiedzieć na temat prawdziwego życia, które rozgrywa się poza koszarami, a słowa life coach w kontekście sił specjalnych brzmiały jak początek dobrego żartu. Po prostu byłam święcie przekonana, że realia wojenne nijak mają się do codziennych zmagań szarego człowieka.
Myliłam się.
I to bardzo.
Na wojnie jak... w pracy
Bo widzisz, okazuje się, że praktycznie KAŻDĄ militarną sytuację można przełożyć na jej „ludzki” odpowiednik – a później dopasować do niego właściwy wojskowy schemat działania. Autorzy książki Odważni wygrywają przytaczają takie przykłady (razem z jasnymi wnioskami!) właściwie w każdym rozdziale. Sam zobacz:
„Nie oszukuj się. Nie jesteś w stanie przewidzieć, gdzie i kiedy wszystko szlag trafi, ale możesz się na to przygotować. Gdy dołączyłem do sił specjalnych, rozwinąłem niektóre swoje cechy, jak umięśnienie czy dyscyplina, ale pracowałem także nad zwracaniem uwagi na szczegóły. To okazało się kluczowe w ogniu walki, ponieważ zapamiętywanie drobnych informacji często ratowało mi życie. […]
Nie wiem, w jakiej branży pracujesz, ale zakładam, że nie będziesz potrzebował morfiny ani amunicji w wyścigu z deadline’em. Możesz jednak działać, gdy wydarzy się najgorszy możliwy scenariusz, lecz tylko wtedy, gdy popracujesz nad zwracaniem uwagi na szczegóły. Wyobraź sobie że twój szef nagle zachorował w dniu deadline’u ważnego projektu i zaplanowanej prezentacji dla klienta:
– Czy wiesz, gdzie znajdują się informacje kontraktowe dotyczące tego projektu?
– Gdzie i z kim miało odbyć się spotkanie? […]Dbałość o szczegóły może zapewnić nam informacje niezbędne podczas kryzysu”.
I nie jest to odosobniony przypadek. Ant Middleton, Colin Maclachlan, Matthew Ollerton i Jason Fox wzorowo odrobili zadanie domowe z szukania analogii między swoimi doświadczeniami z SAS a tym, z czym na co dzień zmagają się cywile na całym świecie.
Poza wspomnianym przed chwilą przykładem z dbałością o szczegóły, w książce znajdziesz więc również porady dotyczące między innymi pokonywania strachu, oswajania własnych słabości, skutecznego zarządzania zespołem i radzenia sobie z porażką. Jest nawet osobny rozdział poświęcony zachowaniu spokoju pod presją.
I myślę, że mógłby Cię zainteresować.
Presja w koszarach = presja w biurze?
Nie ma co ukrywać – w dzisiejszych czasach praktycznie każdy z nas zmaga się z mniejszą lub większą presją. A to ze strony pracodawcy, a to ze strony pracowników… Czasem nawet rodzina potrafi nieźle dać człowiekowi w kość.
Okazuje się, że natężenie stresu, jakie odczuwamy w takich chwilach, można porównać do tego, z którym zmagają się na co dzień żołnierze sił specjalnych. Z tą różnicą, że oni są świetnie przeszkoleni w technikach radzenia sobie w trudnych i obciążających psychicznie sytuacjach – a rozdział 13 i 31 Odważnych zdradza większość z nich.
Oddajmy w tym miejscu głos autorom...
„Jak możesz wykorzystać moje doświadczenie? To naprawdę proste. Kiedy w życiu robi się gorąco i czujesz się przytłoczony sprawami, których nie kontrolujesz, lub sytuacja albo osoba niespodziewanie zaczynają dyktować, co masz robić, pamiętaj o mantrze: odetchnij, przekalibruj się, wykonaj. […]
Moment kryzysowy może przydarzyć ci się w domu, pracy czy na ulicy. Ale pamiętając o tych trzech słowach, powstrzymasz się od pochopnych decyzji, które miałyby opłakane konsekwencje”.
Mówiąc najprościej – Twoje życie jest równie trudne jak życie żołnierza, ale dzięki tej książce nauczysz się sobie z tym profesjonalnie radzić. Zresztą, nie tylko z życiem, bo autorzy poświęcili też sporo czasu relacjom międzyludzkim i zarządzaniu nimi.
Porozmawiajmy o nich.
Ludzkie oblicze wojny
Widzisz, najważniejszą rzeczą, której możesz nauczyć się z książki Odważni wygrywają. Lekcje życia i przywództwa od członków sił specjalnych SAS, jest właśnie to, jak budować, utrzymywać i… kończyć relacje. Nawet (a może zwłaszcza?) w sytuacjach kryzysowych.
Również w tej materii okazuje się, że życie bez munduru wcale nie różni się tak bardzo od rzeczywistości, z jaką mierzą się żołnierze. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę sytuacje, z którymi każdego dnia stykają się liderzy – niespodziewane wyzwania, niesubordynacja, problemy komunikacyjne. Popatrz, co na ten temat mają do powiedzenia autorzy:
„Żołnierze byli sfrustrowani sposobem prowadzenia misji.
W takich sytuacjach kluczowe jest, by lider pamiętał o konsekwencjach działań zespołu. Było ze mną czterech gości, wszyscy w stresie. Ale musiałem pamiętać, że ja jestem wzorem motywacji. Musiałem pokazać wewnętrzną siłę, zainspirować zespół zdecydowanymi decyzjami i optymizmem. Nikt by nic nie zyskał, gdybym zaczął marudzić lub jęczeć: »Nie obchodzi mnie to, gówno z tym. To beznadziejna misja. Nie powinno nas tu być«”.
Mam nadzieję, że widzisz analogię do wielu biurowych – i nie tylko – sytuacji z życia wziętych. I że czujesz już, jak wiele może dać Ci ta książka.
To, co przed chwilą przeczytałeś, to zaledwie kropla w morzu przykładów, jak radzić sobie z codziennymi wyzwaniami… Ale gdybym miała streścić każdy z nich, to czytanie recenzji zajęłoby Ci pewnie więcej czasu, niż zapoznanie się z Odważnymi – a tej radości absolutnie nie chcę Ci odbierać.
Zakończę więc krótko, po żołniersku.
Jeśli czujesz, że przydałaby Ci się lekcja współpracy, zarządzania, po prostu życia – i nie masz nic przeciwko temu, aby udzielił Ci jej ktoś, kto przeszedł w tym temacie profesjonalne szkolenie, po prostu sięgnij po tę książkę.
Chcesz wejść na wyższy poziom? Pobierz listę 52 książek biznesowych
na 52 tygodnie roku
Co zyskasz:
- spokój – przestaniesz się zastanawiać, co czytać,
- prestiż – dołączysz do przedsiębiorców, którzy chcą rozwijać swój biznes,
- pewność – znajdziesz w tych książkach porady, które można wykorzystać w polskich realiach małej firmy, a nie w oderwanych od rzeczywistości światowych korporacjach.
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Paulina Pietrzak-Jaworska
Specjalistka w dziedzinie content marketingu i mediów społecznościowych, która w "wolnej chwili" znajduje jeszcze czas na projektowanie graficzne i tłumaczenia. Pasjonuje się podróżami, językami obcymi i ogrodnictwem. Czasem lubi pobiegać lub zmalować coś fajnego (dosłownie i w przenośni).
